Recenzje

Phantom, Kingpin, White IPA
Jedno z lepszych piw z dodatkiem liści kaffiru jakie miałem okazję spróbować. Kaffir to tajska limonka, która jest doskonale wyczuwalna zarówno w aromacie jak i w smaku. Piwo jest niezwykle lekkie, cytrusowe dzięki amerykańskim chmielom typu Citra czy Cascade oraz goryczkowe jak przystało na India Pale Ale. Goryczka jest wystarczająco solidna, a do tego świetnie skontrastowana słodkością limonki, która dodatkowo nadaje przyjemnej gładkości na języku. Orzeźwiające dzięki pszenicznemu słodowi. Odnajdziemy również przyprawy w postaci kolendry oraz gorzkiej skórki pomarańczy. Piwo ma wyjątkowy charakter. Jest bardzo smaczne, bez wyczuwalnych wad dlatego z dużą przyjemnością spróbuję go po raz kolejny, chociaż lato już dawno się skończyło…


Hey now coffee, Pracownia Piwa, American Wheat
Jest bardzo intrygujące. Dodatek kawy do jasnego piwa to niespotykana innowacja. Stosunkowo słaby trunek zawiera niecałe 4% alkoholu, co podkreśla jego lekkość w odbiorze. W aromacie delikatnie cytrusowe z lekko zaakcentowaną kawowością. W smaku piwo jest rześkie oraz słodkie, za sprawą słodu. Odnajdziemy w nim również nuty cytrusowe pochodzące od amerykańskich odmian chmielu, dające odpowiednią, łagodną goryczkę. Niewielki posmak kawowy jest bardzo przyjemny i stanowi miłe zaskoczenie dla odbiorcy. Podając to piwo znajomemu możecie być pewni, że nie będzie przygotowany na taką kawową niespodziankę.

Citra, Birbant, IPA
Piwo typu single hop, czyli do produkcji została użyta tylko jedna odmiana chmielu. W tym przypadku jest to znana ze swojego potencjału Citra. Aromat jest chmielowy, jednak nie uderza. Oczekiwałbym większej dawki eksplozji, do jakiej przyzwyczaiły nas chmielone Citrą produkty. Cytrusowe oraz wystarczająco goryczkowe (ok.60 IBU) piwo. Znajdziemy delikatną nutę biszkoptową, ziołową w aromacie. W smaku brakuje nieco tropikalnych owoców. Jest dobre. Osobiście bardzo jestem ciekawy Imperial Citry browaru Birbant, której jednostka goryczy ma sięgać liczby 111. Wierzę, że będzie prawdziwym uderzeniem, tak popularnej ostatnio, amerykańskiej odmiany chmielu.

Burgundowy łowca, Podgórz, Barley Wine
Bursztynowo-miedziane Barley Wine pachnie suszonymi owocami, głównie morelami. Wyczujemy również delikatny chlebowy, miodowy aromat. Piana jest bardzo uboga, natychmiast znika z powierzchni trunku. W smaku dzieje się bardzo podobnie. Odnajdziemy słodkie suszone morele oraz delikatno-lepkie nuty karmelowe. Słodycz piwa nie jest mdła, jednak sprawia wrażenie nieco oleistego. Nasycenie występuje bardzo niskie. Słowem podsumowania powiem, iż nie jest to najlepsze wino jęczmienne jakie piłem. Oczekiwałem znacznie więcej.

Alfred Hitchhop, Hopium, Robust porter z malinami
Średnio- obfita, całkiem wystarczająco gęsta piana, brązowy kolor. W aromacie poczujemy oczywiście maliny, gorzką czekoladę oraz lekką kwasowość. W smaku odnajdziemy malinową słodycz, czekoladę oraz mimo wszystko delikatną kwasowość, która przez chwilkę pozostanie na języku. Piwo ma 16°Blg oraz 6% alkoholu i jest ciekawą propozycją, dla osób lubiących ciemne piwa typu Dark Ale, czy Porter.

Siostra Bożenka, Podgórz, AIPA
Jasne i klarowne. Dobrze nasycone piwko. Posiada mocno- chmielowy, słodkawy aromat. Jest tropikalny (mango, ananas, marakuja) oraz cytrusowy (grejpfrut), niestety później również i kartonowy. W ustach robi się spokojniej, dominują bardziej słodkie owoce. Rozpoznamy również grejpfrutowy, chmielowy smak. Goryczka jest jak dla mnie na poziomie nie do końca wystarczającym. Niestety również bardzo wysokie stężenie aldehydu octowego (smaku zielonego jabłka) psuło cały efekt pozostawiając ogólnie dość kwaskowate odczucie po wypiciu całości. Moim zdaniem w tej AIPie zdecydowanie dużo można poprawić, a efekt będzie naprawdę dobry.

Madagaskar, Setka, Milk Stout
Piwo uwarzone z dodatkiem wanilii z Madagaskaru, stąd też jego nazwa. Zawiera oczywiście laktozę. Zarówno w zapachu, jak i smaku poczujemy delikatną mleczną słodycz oraz ciemne słody charakteryzujące się kakao, czy czekoladą. Odnajdziemy również wspomnianą wcześniej wanilię, która dodaje piwu nieco innej słodkości. Dla osób lubiących Stout’y Madagaskar jest ciekawą propozycją, aczkolwiek nie sugerowałbym oczekiwania zbyt wielu wrażeń podczas degustacji. Piwo jest poprawne. Niestety wyczujemy również delikatną kwasowość ciemnych słodów. Na szczęście nie jest ona na zbyt drażniąca.



Komentarze