Piwa Świąteczne
Grupa piw
świątecznych to jak sama nazwa wskazuje piwa przeznaczone do spożywania w
okresie Bożego Narodzenia, zimowym. Należą one do wielu różnych stylów, jednak
wszystkie powinny posiadać wspólny mianownik jakim jest bogactwo kojarzącego się
ze świętami aromatu i smaku.
Z zewnątrz
chętnie wyróżniają się zimową etykietą wśród których odnajdziemy złotą
gwiazdkę, świecącą się choinkę, czy nawet przelatującego na niebie Mikołaja.
Niestety sugerując się wyłącznie etykietą możemy się mocno zawieźć.
Odnalezienie wyjątkowego, świątecznego, nie tylko z nazwy piwa nie jest bowiem
takie proste i wymaga odrobiny zaangażowania. Świąteczne smaki prawidłowo
kojarzą nam się z piwami o ciemnej barwie. Piwo świąteczne winno być treściwe,
rozgrzewające dzięki wyższej zawartości alkoholu oraz bogate w odczuciu dzięki
mnogości użytych surowców. Oczekujemy od niego przyjemnej słodyczy w postaci
karmelu, toffi, czekolady. Nie może zabraknąć również suszonych owoców, migdałów,
orzechów, pierników. Oczywiście, aby nas nie zemdliło jak po wigilijnej
wieczerzy, wszystko musi być przełamane odpowiednio wytrawną goryczką.
Dlaczego
sugerując się wyłącznie zajebiście przyciągającą wzrok etykietą możemy się
zawieźć? Ponieważ, co przykre, często są to jasne lekkie lagery, których świąteczny
charakter rozpoczyna się oraz kończy na czerwono-złotej etykiecie. Konsumenci,
dla których spożywanie piwa, zwłaszcza w święta, nie jest przeżyciem, lecz
zwyczajnym popitkiem na wieczór będą usatysfakcjonowani. Poczują się lżejsi i z
większą radością zaczną sobie podśpiewywać kolędy. My piwosze z prawdziwego
zdarzenia oczekujemy czegoś znacznie ponad. To właśnie od piwa
uprzyjemniającego ten wyjątkowy czas przenosimy się w świat idealny, wolny od zła i wysiłku.
Piwa
świąteczne z fińskiego znane jako Jouluolut,
z angielska Winter Warms to nic
innego jak nasze ulubione wytrawne Stouty, rozgrzewające Portery Bałtyckie, czy
idealne do sączenia Barley Wine. Miłośnicy koźlaków z pewnością również odnajdą
coś dla siebie, zwłaszcza wśród odmian Dopple i Triple. Niektórzy z nas sięgną
po sycącego RISa, a jeszcze inni po belgijskie piwo klasztorne. Wszystkie
powyższe style kwalifikują się jako aromatyczno-słodowe piwo świąteczne.
Browary rzemieślnicze co raz śmielej wypuszczają na rynek świąteczne edycje
naszych ulubionych trunków. Czasem jest to zmiana kosmetyczna polegająca na
ładnym opakowaniu z pokalem, jednak zdarza się i tak, że wychodzi na rynek nowa
edycja, świątecznie przyprawionego gatunku.
Tak jak
dziecko nie wyobraża sobie świąt Bożego Narodzenia bez śniegu oraz prezentów
pod choinką, tak piwoznawca nie wyobraża ich sobie bez pokalu pełnego
wspaniałego piwa. Osobiście tuż po wigilijnej wieczerzy otwieram przygotowanego
wcześniej kilkuletniego portera bałtyckiego, dzięki któremu tradycyjnie rodzinne
święta stają się jeszcze piękniejsze!
Komentarze